Bracia Zielińscy w gospodarstwie i swej firmie pracują tylko na maszynach wyposażonych w bezstopniowe przekładnie CMATIC. To celowy wybór dokonany przez tych profesjonalistów. W naszym reportażu mówią, dlaczego wybrali CLAAS.
O technice rolniczej najlepiej niech wypowiadają się praktycy. Zwłaszcza rolnicy, pracujący na kilkuset hektarach i świadczący usługi zaawansowanymi maszynami. Taką działalnością zajmują się bracia Krzysztof i Grzegorz Zielińscy. Odwiedzamy ich firmę: Agro-Farm, Głuszynko, woj. pomorskie.
Jest to typowe gospodarstwo rodzinne, choć nie z formalnej definicji (bo z definicji gospodarstwo rodzinne w Polsce jest ustawowo ograniczone areałem do 300 ha). Wszystkie czynności bowiem dzielą między siebie dwaj bracia.
– Zamiłowanie do rolnictwa jest w rodzinie od pokoleń. Nasz dziadek, a później ojciec zaczynali od ok. 20 ha. Tata stopniowo przejmował grunty z Agencji Nieruchomości Rolnych (obecnie KOWR). Gdy kończyliśmy studia, już intensywnie pomagaliśmy w rodzinnym biznesie. Od 2012 posiadaliśmy ok. 200 ha i wtedy z bratem przejęliśmy kierowanie rozwojem gospodarstwa – wspomina Grzegorz Zieliński.
Obecnie pracują na ok. 600 ha, z czego większość stanowi własność gospodarstwa. W zmianowaniu areał upraw rozkłada się w miarę po równo pomiędzy pszenicę, rzepak, kukurydzę na ziarno i pszenżyto. Gospodarze stawiają na uprawę bezpłużną. Na glebach klas od III do V pszenica plonuje na poziomie ok. 8 t/ha, rzepak 3,5-4 t/ha, a kukurydza ok. 12 t/ha.
Zielińscy utrzymują 2 tys. tuczników w cyklu otwartym. Przy dobrej organizacji pracy jest to nie tylko jedno ze źródeł dochodu, ale przede wszystkim rezerwuar nawozu naturalnego. A ten – przypominamy – będzie w cenie dla chętnych na dopłaty z ekoschematów w nowej perspektywie Wspólnej Polityki Rolnej, która ruszyła od stycznia 2023.
Sprzęt CLAAS wykorzystywany jest nie tylko do uprawy, ale i obsługi gospodarstwa oraz firmy. Tu przydaje się przede wszystkim ładowarka teleskopowa CLAAS Scorpion. Pracuje ona przy załadunku magazynu zbożowego 2,5 tys. t, który wkrótce ma być rozbudowany do pojemności 5 tys. t.
Od trzech lat bracia Zielińscy świadczą usługi zarówno rolnicze, ale i transportowo-budowlane. Ich sprzęt CLAAS działa przy budowie farm turbin wiatrowych i w usługach komunalnych, a kombajny młócą zboża dla sąsiadów. Parkiem maszynowym z racji swego mechanicznego wykształcenia zajmuje się Krzysztof. Wie, co dobre: stawia tylko na sprzęt CLAAS ze skrzyniami automatycznymi CMATIC. Natomiast Grzegorz – ekonomista – prowadzi rozliczenia gospodarstwa i działalności , powołanej do świadczenia usług.
W firmie oprócz braci pracuje na stałe czterech pracowników, a w sezonie ich liczba podwaja się.
Maszyny w parku firmy Agro-Farm:
-
Claas Axion 940 rocznik 2015,
-
Claas Axion 950 rok 2015,
-
Claas Axion 960 rok 2019,
- kombajn zbożowy Claas Lexion 770 Terra Trac rocznik 2015,
- kombajn zbożowy Claas Lexion 780 rocznik 2014,
- ładowarka teleskopowa Claas Scorpion 7044 rocznik 2018,
- przystawki do kukurydzy Class i Dominoni 8-rzędowe rok 2020,
- agregaty uprawowe Horsch: Focus 6TD 6 m rocznik 2017,
- Maestro rok 2019, Joker 6HD rok 2021,
- głębosz Gaspardo atilla 4m rok 2015,
- rozsiewacz Amazone ZATS 4200 rok 2019,
- wóz asenizacyjny Camara 30 tys. l rok 2022,
- przyczepy Vaia Tridem rok 2021,
- rozrzutnik obornika Pichon rok 2015.
Wszystkie prace polowe na maszynach samobieżnych sterowane są poprzez GPS. Lokalnym Autoryzowanym Dealerem CLAAS obsługującym gospodarstwo braci Zielińskich jest Ulenberg Sp.z.o.o.
Automat? Tylko CVT!
Zielińscy posiadając kilka maszyn samobieżnych CLAAS zdecydowali się – po wcześniejszych doświadczeniach z różnymi systemami przeniesienia napędu – wyłącznie na skrzynie bezstopniowe CMATIC.
– Nasz wybór był świadomy i logiczny. Kto przekonał się, jak pracuje w praktyce skrzynia CVT, nie zamieni jej na żadne inne rozwiązanie. To przede wszystkim komfort i wygoda. Skrzynia bezstopniowa oferuje nieograniczoną elastyczność podczas różnego rodzaju prac. Przekłada się to na konkretne oszczędności paliwa oraz na mniejsze zużycie sprzętu, który pracuje na optymalnych obrotach silnika. CVT to rozwiązanie jeszcze lepsze niż typowy automat, pracujący tylko w kilku zakresach – mówi Krzysztof Zieliński.
Ograniczenie spalania paliwa poprzez obniżenie obrotów silnika do wymaganego minimum to jeden z najważniejszych aspektów branych pod uwagę podczas zakupu ciągnika – podkreśla Grzegorz Zieliński.
Zasada działania skrzyni CVT
Przypominamy, że w automatycznej skrzyni biegów silnik musi osiągnąć zakładaną maksymalną ilość obrotów, by uzyskać kolejne przełożenie przekładni. Gdyby zobrazować to graficznie, uzyskalibyśmy falującą sinusoidę. Szczyty sinusoidy odpowiadałyby maksymalnym obrotom silnika na danym biegu.
Tymczasem automatyczna skrzynia CVT przekazuje moment obrotowy silnika płynnie, bez stopniowania – bez biegów. Silnik może więc pracować na stałych obrotach. Przekładnia bowiem aktywnie dostosuje przełożenie do prędkości i obciążenia.
Ideę przekładni CMATIC można zatem określić mianem cudu techniki. I to cudu, oszczędzającego drogie paliwo: poprzez płynny przekaz mocy nie ma przepału paliwa, nie ma żyłowania silnika.
Przekładnia jest mechanizmem, łączącym współpracę:
- układów klasycznych kół zębatych i sprzęgieł oraz
- układu hydraulicznego, na który składa się zespół zaworów i wirujących tłoków.
Cała konstrukcja CVT ze stajni CLAAS pozwala na sumowanie oraz rozdzielanie mocy hydraulicznej i mechanicznej:
- zakres pierwszy – pozwala na płynne hydrauliczne przekazanie mocy silnika podczas prac terenowych i rolniczych;
- zakres drugi – załącza przekazanie momentu obrotowego tylko przez koła zębate i służy do prac transportowych. Wtedy hydraulika jest uśpiona.
CLAAS zaczął prace konstrukcyjne nad skrzynią CVT w 2007 r., a jej seryjna produkcja ruszyła w 2014 r. Do połowy 2022 r. zbudowano już ok. 10 tys. mechanizmów. Biuro konstrukcyjne i fabryka przekładni CLAAS znajduje się w Padeborn w Nadrenii-Północnej Westfalii w Niemczech.
autor: Claas Polska / Szymon Śpiewak, maszynydlafarmera.pl
To też może Cię zainteresować:
