Deutz-Fahr 6040 – nowy nabytek w rzepaku

 

Tegoroczne żniwa rzepakowe nie były łatwe. Dynamiczna pogoda bardzo utrudniała zbiory jednak wbrew pozorom plon okazał się lepszy niż się spodziewano. Tak relacjonuje większość odwiedzanych przez nas rolników czarne żniwa 2015 w kujawsko-Pomorskim. Na szczęście ostatni tydzień okazał się pogodny i prace nabrały tempa. Z naszą kamerą odwiedziliśmy Pana Przemysława Gąseckiego z Szynwałdu (pow. Sępoleński, woj. Kuj.-Pom.), który w tym roku zdecydował się na zakup nowego kombajnu Deutz-Fahr 6040.

 

My trafiliśmy na drugi dzień pracy nowego kombajnu, podczas koszenia rzepaku na polu o powierzchni około 5 hektarów, u jednego z sąsiadów pana Przemka, Nowo nabyty Deutz-Fahr 6040 to model z 2014 roku, którego aktualnie zastąpiła nowa seria C6000 jednak prosta konstrukcja i atrakcyjna oferta lokalnego dealera skusiła młodego rolnika. Deutz-Fahr 6040 to ciekawa propozycja dla mniejszych gospodarstw z rozdrobnionymi polami o kilku hektarowych powierzchniach.

 

Omłot i separacja plonu w tym kombajnie odbywa się przy zastosowaniu bębna młócącego, który jest wyposażony w pięć wytrząsaczy słomy, jego szerokość wynosi 1,27 m a średnica 600 mm i jest wyposażony w osiem listw przecierających (mocowanych na śrubach pozwalających na szybką i łatwą wymianę) w celu uzyskania perfekcyjnego młócenia. Wysoka częstotliwość młócenia (120000 uderzeń na minutę). Plony są podawane do bębna młócenia poziomo w celu uzyskania jednostajnego zasilania bez blokad, podczas gdy otwór wlotowy powyżej podajnika pochyłego upraszcza konserwację. Pojemność zbiornika wynosi 6500 l. Kombajn może być wyposażony w heder o szerokości od 4.20 m do 6.30 m. Kombajn napędza silnik DEUTZ (4 zawory Common Rail) o mocy 230 KM przy obrotach nominalnych (97/68/WE), spełniający normę emisji spalin Tier 4i.

 

Zapytaliśmy właściciela nowego kombajnu co skłoniło go do wyboru tej maszyny – „Chodziło mi o w miarę prosty konstrukcyjnie, nieduży ale stosunkowo wydajny kombajn. Nie ukrywam również, że ważna była cena” – odpowiada Pan Przemek. „Aktualnie dopiero dobrze go poznaję i trzeba trochę popracować by nabrać wprawy ale myślę. że będzie dobrze” – dodaje właściciel.

 

Kombajn podczas koszenia rzepaku spisywał się bardzo dobrze jednak trudno obiektywnie ocenić maszynę po przepracowaniu kilkunastu mth. Pan Przemysław zaprosił nas juz na przyszły sezon – oczywiście z zaproszenia skorzystamy i chętnie wysłuchamy jego opinii na temat nowego nabytku.

 

 

 

M.K. (MDF)