Jak przygotować kombajn do zbiorów kukurydzy

Żniwa zbożowe już za rolnikami, ale rozpoczyna się sezon zbioru kukurydzy na ziarno, będący kolejnym wytężonym czasem pracy dla kombajnu, który musi spełniać szereg kryteriów pozwalających na uzyskanie najwyższej efektywności. Na jakie aspekty w ustawieniach maszyny należy zwrócić uwagę, aby praca przebiegała bez zakłóceń?

W ostatnich latach popularność uprawy kukurydzy w Polsce znacznie wzrosła. W 2018 r. powierzchnia uprawy wynosiła 1 mln 191 tys. ha. Dla porównania, w 2000 roku areał uprawy kukurydzy osiągnął poziom ok. 300 tys. ha. Na ten fakt wpływ mają zarówno zmiany klimatyczne, jak i fakt, że zebrany plon może zostać wykorzystywany w różnych gałęziach gospodarki, takich jak przemysł paliwowy, spożywczy czy jako pasza dla zwierząt. Rosnące powierzchnie upraw to również wyzwanie i zapotrzebowanie na maszyny, które muszą być odpowiednio przygotowane do zbiorów. W jaki sposób zatem przygotować kombajn, aby spełnił oczekiwania rolników?

Przystawka (heder do kukurydzy)

Jej zadaniem jest odseparowanie kolb od pozostałości masy oraz rozdrobnienie łodyg i liści – Najlepiej, jeżeli przystawka pracuje pod małym kątem, co generuje mniejsze straty kolb – mówi Andrzej Kulczyński z CLAAS Polska. – Innym, równie ważnym elementem, jest szczelina płyt zrywacza. Im cieńsza łodyga i kolba, tym szczelina będzie mniejsza. Jest ona regulowana hydraulicznie z kabiny. Warto pamiętać także o ostrych nożach, które wpływają na lepsze rozdrobnienie oraz niższe zużycie paliwa – dodaje.

Przy wysokiej kukurydzy dobrze jest również zamontować podwyższenie zewnętrznych ścian przystawki, co przełoży się na ograniczenie strat kolb. W celu ochrony opon można zamówić łamacze pozostałych łodyg ścierniska, które wpłyną na dłuższą trwałość ogumienia kombajnu.

Przezbrajamy kombajn

Aby odpowiednio przygotować kombajn do zbiorów kukurydzy, musi on przejść małą transformację. – Oferujemy naszym klientom wymianę klepiska wstępnego pod bębnem APS. W niektórych kombajnach zaleca się wymienić również segment klepiska głównego. Bębny zazwyczaj są już zamknięte, więc nie ma konieczności i zabudowy – mówi ekspert CLAAS Polska.

Inną kwestią są obroty bębnów, które muszą być odpowiednio dopasowane do warunków zbioru. Zbyt wysokie obroty mogą powodować większe uszkodzenia, szczególnie przy dużej wilgotności ziarna. Jeżeli pracujemy w ekstremalnie trudnych warunkach, powinniśmy zmienić zakres obrotów bębna na niski. Można to zrobić z zewnątrz bez użycia narzędzi, ale również w przypadku nowoczesnych kombajnów, z poziomu kabiny. Pamiętajmy również o tym, aby szczelina klepiska nie była zbyt mała i nie powodowała uszkodzeń zbieranego ziarna.

W kwestii układu czyszczącego zwróćmy uwagę na sito górne, aby było ono otwarte mocniej w porównaniu z tradycyjnym zbożem. Sito dolne zaś powinno zostać wymontowane. Należy także pamiętać, że wszystko musi zostać jeszcze sprawdzone już podczas samej pracy na podstawie uzyskanych strat czy czystości ziarna.

Kolejny aspekt to podwyższenie obrotów wentylatora, porównując je do zbiorów zbóż. – W przypadku naszego najnowszego kombajnu LEXION oferujemy klientom hydrauliczny wariator bez punktów smarowania, aby jeszcze bardziej ułatwić pracę. Przygotowując kombajn, zwróćmy również uwagę na siekacz słomy, jeżeli ma być wykorzystywany przy zbiorze kukurydzy. Oczywiście, jeżeli zdecydujemy się go używać, należy pamiętać aby zmniejszyć jego obroty oraz zamontować mniejszą liczbę noży do kukurydzy – mówi Andrzej Kluczyński.

Przezbrojenie maszyny musi również obejmować zaślepienie chwytacza kamieni oraz zmianę pozycji łańcuchów wciągających plon w przenośniku pochyłym. Co prawda ryzyko chwytania kamieni podczas zbioru kukurydzy jest dosyć niskie, ale zamknięty chwytacz nie będzie gromadził wilgotnych kolb, mogących powodować problemy z przemieszczaniem się materiału do bębna młócącego.

Systemy wspomagające pracę

Pomocą służą również systemy wspomagające operatora maszyny. Mogą one, podobnie jak w przypadku zboża, same zmieniać ustawienie kombajnu w zależności od warunków zbioru i wybranej optymalizacji. Wszystko opiera się na „dialogu”, który system prowadzi z operatorem, przeprowadzając go krok po kroku do optymalnego ustawienia maszyny. Proponowane ustawienia powinny być dokonane lub zatwierdzone przez operatora. Systemy automatyczne takie jak CEMOS AUTOMATIC samodzielnie dokonują regulacji ustawień systemów roboczych, uwzględniając przy tym zmieniające się w ciągu dnia warunki zbioru, a także sprawdzając i stale dostosowując nastawy. Dzięki temu otrzymujemy poziom efektywności, którego żaden operator nie mógłby osiągnąć poprzez ustawienia ręczne.

źródło: CLAAS