Polagra-Premiery coraz bliżej

 

Branża rolnicza nie jedno ma imię. Targi Polagra-Premiery skupiają się na jej mechanizacyjnym aspekcie, proponując pojazdy, maszyny i urządzenia usprawniające pracę w gospodarstwie. Jakie perspektywy rozwoju może mieć wydarzenie o tak wąskiej specjalizacji?

Zanim odpowiem na to pytanie, stanowczo zaprzeczę, jakoby temat mechanizacji rolnictwa był przykładem wąskiej specjalizacji. Rzeczywiście odnosi się do jednego z zagadnień branży rolniczej, ale za to jak obszernej i niezbędnej wręcz w procesie hodowli, uprawy czy przetwórstwa. Perspektywy rozwoju tej dziedziny, a zarazem odbywających się w cyklu dwuletnim Targów POLAGRA-PREMIERY są szerokie i obiecujące. Optymalizacja czasu pracy przy jednoczesnym zwiększaniu wydajności powodują, że innowacyjne maszyny są podstawowym narzędziem pracy w gospodarstwach rolnych – bez względu na ich wielkość. Czy targi mają więc szansę rozwoju? Z całą pewnością tak i jestem przekonany, że jest to opinia nie tylko nasza – organizatorów – ale przede wszystkim wystawców oraz zwiedzających.

Pozostając przy temacie branży i jej przedstawicieli, warto zapytać, ilu zwiedzających i wystawców można się spodziewać podczas tegorocznych Targów POLAGRA-PREMIERY?

Staramy się i robimy wszystko, aby było ich jeszcze więcej niż w 2012 roku. Zaawansowane narzędzia promocji projektu sprawiły, że z informacją do potencjalnych wystawców dotarliśmy nie tylko szybciej, ale i skuteczniej. Całą resztą zajął się pomocny i otwarty na wszelką współpracę dział obsługi wystawców. Na szczególne uznanie zasługuje również nasz dział zwiedzających, którego wkład w proces komunikacji jest nieoceniony. Efektem tych działań jest niebywały sukces w postaci blisko 400 zgłoszonych autokarów pełnych żądnych wiedzy rolników! Na frekwencję pozytywnie wpłynie również bogaty program wydarzeń towarzyszących, który uwzględnia również potrzeby tych mniej zainteresowanych branżą rolniczą kobiet oraz dzieci. Te optymistyczne prognozy pozwalają nam przypuszczać, że grono zwiedzających przekroczy liczbę 50 000. Wśród wystawców z kolei znajdzie się około 360 firm reprezentujących 400 marek.

Czy wobec tego Targi POLAGRA-PREMIERY dążą do tego, by stać się rodzinnym wydarzeniem, odsuwając od siebie ideę biznesową?

Nie nazwałbym tego w ten sposób. Prowadzenie gospodarstwa rolniczego to w większości przypadków biznes rodzinny. Aby podkreślić ten fakt, przygotowaliśmy wydarzenia specjalne, które zainteresują także grono zwiedzających w mniejszym zakresie zainteresowanych ekspozycją.

To jednak stanowi przysłowiową wisienkę na torcie, w kontekście całej imprezy, która w głównej mierze ma spełniać biznesowe potrzeby profesjonalnych zwiedzających. Targi POLAGRA-PREMIERY to fenomenalny festiwal maszyn, pojazdów i wszelkiego typu urządzeń usprawniających pracę w gospodarstwie. Panująca na targach atmosfera sprzyja nie tylko wymianie branżowych doświadczeń, ale również podejmowania strategicznych – dla rozwoju biznesu – decyzji.

Jak można przypuszczać, owe strategiczne decyzje związane są najpewniej z inwestycjami chociażby w nowe maszyny. Jak w tym kontekście jawi się cała branża rolnicza? Czy Targi POLAGRA-PREMIERY mają realny wpływ na jej rozwój?

Podstawową rolą targów branżowych jest integracja środowiska, umożliwienie nawiązania intratnej współpracy, jednym słowem stworzenie profesjonalnej platformy spod znaku matchmakingu, czyli kojarzenia biznesowych par. Jak to działa w przypadku POLAGRY-PREMIERY? Po pierwsze na powierzchni 50 000 mkw. zaprezentujemy tysiące urządzeń, których zakupem zainteresowanych będzie 50 000 potencjalnych klientów. Jeśli ten argument nie jest wystarczający, dodam, że dialogowi na najwyższym poziomie merytorycznym sprzyjają wydarzenia specjalne, takie jak konferencje czy panele dyskusyjne. O szczegółach przeczytać można na naszej stronie internetowej www.polagra-premiery.pl, na którą serdecznie zapraszam!

źródło:Polagra-Premiery