Specjaliści UNII podpowiadają: Jak przygotować opryskiwacz do zimy

Skuteczność, bezpieczeństwo i koszty zabiegów ochrony roślin zależą miedzy innymi od stanu technicznego opryskiwacza. Odpowiednie przygotowanie maszyny do przechowywania w okresie zimowym może w znaczący sposób wydłużyć okres jej bezawaryjnej pracy. Opryskiwacz jest maszyną eksploatowaną praktycznie przez cały sezon wegetacyjny, dlatego warto dokonać przeglądu posezonowego i usunąć ewentualne usterki, awarie, uszkodzenia oraz uzupełnić powłokę lakierniczą. Na co jeszcze zwracają uwagę specjaliści firmy UNIA?

Mycie

Przygotowanie opryskiwacza należy rozpocząć od dokładnego umycia z zewnątrz wszystkich jego podzespołów. Resztki środków ochrony roślin mogą osadzać się i twardnieć co w konsekwencji może być przyczyną późniejszego zapychania filtrów oraz uszkodzeń układu cieczowego opryskiwacza. Najlepszym sposobem jest kilkukrotne opłukanie niewielką ilością wody i wypryskanie jej tak, aby zostały przepłukane wszystkie elementy układu cieczowego. Resztki popłuczyn należy wylać w specjalnie przygotowanym miejscu lub wypryskać na polu na którym wcześniej wykonywano zabieg. Czynności związane z myciem opryskiwaczy należy przeprowadzać zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, w tym także z instrukcjami na etykietach środków ochrony roślin, oraz kierując się przyjętymi zasadami poszanowania środowiska. Po zakończeniu mycia i osuszeniu maszyny należy przystąpić do zakonserwowania niezbędnych elementów oraz wykonania ewentualnych napraw.

Konserwacja

Konserwację opryskiwacza najlepiej rozpocząć od ogólnego przeglądu jego stanu technicznego i wymiany zużytych części. Należy także zwrócić uwagę na stan osłon wszystkich elementów ruchomych. Następnie przejść do sprawdzenia przewodów cieczowych, czy występują jakieś uszkodzenia mechaniczne bądź przecieki. Przyłącza hydrauliczne wyczyścić i zabezpieczyć plastikową nakładką. Sprawdzić wszystkie połączeniu śrubowe i wiązki elektryczne.

Przegląd pompy

Po zakończeniu oględzin następną czynnością jest spuszczenie wody z pompy opryskiwacza. Jeżeli pompa nie posiada króćca spustowego wtedy należy odłączyć przewód ssący i tłoczny, a następnie włączyć napęd pompy na około 1 min. W przypadku większości nowoczesnych pomp, zalecane jest zalanie pompy opryskiwacza płynem chłodniczym, należy wtedy pamiętać, aby płyn miał jak najniższą temperaturę zamarzania. Można również wymontować pompę z opryskiwacza i przechowywać ją w ogrzewanym pomieszczeniu. Przy okazji należy sprawdzić poziom i jakość oleju, w razie potrzeby uzupełnić braki lub wymienić całkowicie.

Przegląd układu cieczowego

Kolejnym krokiem jest demontaż wkładów filtra tłocznego i ssącego, sita wlewowego, filtrów sekcyjnych belki polowej. Wszystkie te części należy umyć, osuszyć i umieścić w przeznaczonym do tego pojemniku lub po prostu w sicie wlewowym, gdzie zawsze będą pod ręką. Przewody cieczowe zamocowane w opryskiwaczu za pomocą szybkozłączy, takie jak: węże przy pompie, przy filtrach, przy zaworach sekcyjnych, na belce polowej, przy rozwadniaczu itp. należy zdjąć z króćców (rozpiąć), pozostawiając w opryskiwaczu tak, aby resztki wody w nich zawarte mogły swobodnie wypłynąć. Zaleca się także osuszenie przewodów cieczowych w opryskiwaczu sprężonym powietrzem, aby woda nie pozostawała w zagięciach przewodów. Należy także zdemontować rozpylacze wraz z kołpakami i uszczelkami. Rozpylacze należy dokładnie wymyć tak, żeby nie pozostał na nich żaden osad po preparatach chemicznych

Przezimowanie opryskiwacza „na mokro”

Po umyciu i zakonserwowaniu opryskiwacza bardzo dobrym sposobem zabezpieczenia opryskiwacza przed uszkodzeniami spowodowanymi przez ujemną temperaturę jest zalanie opryskiwacza płynem niezamarzającym do chłodnic. Zazwyczaj powinno wystarczyć około 20 – 40l preparatu na bazie glikolu. Nie wskazane jest stosowanie do tego celu środków na bazie alkoholu, który może negatywnie wpływać na uszczelki i węże. Płyn wlewamy bezpośrednio do zbiornika głównego, wyłączamy zawory sekcyjne, a włączamy zawór główny, czyli oprysk powodując, że płyn niezamarzający dokładnie dociera do wszystkich elementów i podzespołów opryskiwacza, pamiętając, żeby płyn przepuścić przez rozwadniacze (szczególnie boczne), a następnie na chwilę kolejno włączamy i wyłączamy poszczególne zawory sekcyjne belki celem dostarczenia płynu do belki polowej i opraw znajdujących się na belce. Płyn z opryskiwacza po zimie należy zlać do pojemnika, aby wykorzystać go w przyszłym sezonie, oczywiście uzupełniając o brakującą ilość.

Elektronika opryskiwacza

Wszystkie manometry i urządzenia elektryczne szczególnie komputery z wyświetlaczami LCD i odbiorniki GPS, należy zdemontować i przechowywać w suchym miejscu w temperaturze dodatnie. Pozostałe złącza należy zabezpieczyć przed dostaniem się do nich wilgoci i wody. W miejsce manometru wkręcić śrubę o takim samym gwincie.

Przechowywanie maszyny

Jeżeli na elementach ramy, belce polowej widoczne są ślady korozji należy je oczyścić i nałożyć świeżą powłokę lakierniczą. Na koniec należy przesmarować wszystkie punkty smarowania zgodnie z instrukcją obsługi. Należałoby także zabezpieczyć odkryte elementy metalowe takie jak wał pompy, siłowniki hydrauliczne, przeguby, prowadnice, zawory sterujące. Opryskiwacz najlepiej schować w zadaszonym miejscu. Warto podnieść opryskiwacz na osi i zmniejszyć ciśnienie w oponach.

Pozostawiając opryskiwacz na zimę, warto sprawdzić kiedy upływa termin jego obowiązkowego badania technicznego oraz nasze szkolenia z zakresu stosowania środków ochrony roślin. Okres zimowy jest dobrym czasem na uzupełnienie takiego kursu. Należy także sprawdzić czy mamy wypełnioną ewidencję zabiegów ochrony roślin. Te trzy wymogi wymaga ustawa o ochronie roślin.

 

Źródło: UNIA